czwartek, 6 czerwca 2013

Do widzenia, do zobaczenia

Uff, koniec, zamki wszyte, klamerki zapięte, nerki wysłane do Bydziolandii. Będziecie mogli obejrzeć je z bliska na ReFashion. I właściwie obejrzycie je już po raz... ostatni.


 (Ostatni rzut oka na nerki)

 

Tak jest: koniec z nerkami. Może i chwilowo, ale na jakiś czas na pewno. Powód? W ubiegłym tygodniu dotarły do mnie magazyny z wykrojami dla dzieci. Z Japonii! Wystarczył jeden rzut oka, a plany krawieckie na najbliższe miesiące ustaliły mi się same. Niech no tylko znajdę ten wolny czas. Trzymajcie zatem kciuki. A w międzyczasie szorujcie na ReFashion! Naprawdę warto. Megi na bank przywita Was swym ujmującym uśmiechem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz